Zakopane zimą – co można robić?

Zakopane to malownicze miasto u podnóża Tatr, które od lat przyciąga turystów spragnionych górskich widoków i zimowych atrakcji. Zimową porą to miejsce zamienia się w prawdziwą zimową stolicę Polski, tętniąc życiem i oferując niezliczone możliwości aktywnego wypoczynku. Niezależnie od wieku i zainteresowań, każdy znajdzie tu coś dla siebie – od narciarskiego szaleństwa po relaks przy góralskiej muzyce. W poniższym artykule opowiemy, czym jest Zakopane, zarysujemy jego historię oraz przedstawimy najciekawsze zimowe atrakcje i miejsca warte odwiedzenia. Na koniec podpowiemy, gdzie można wygodnie się zatrzymać, aby w pełni skorzystać z uroków zimy w Zakopanem.

Zakopane – zimowa stolica Polski o bogatej historii

Zakopane to najwyżej położone miasto w Polsce, leżące w kotlinie między pasmami Gubałówki a masywem Tatr. Początki Zakopanego sięgają XVII wieku jako niewielkiej osady pasterskiej, ale prawdziwy rozwój nastąpił w XIX wieku, gdy odkryto walory klimatyczne tego miejsca. W drugiej połowie XIX wieku do Zakopanego zaczęli licznie przyjeżdżać artyści, pisarze i intelektualiści, urzeczeni pięknem gór oraz unikalnym folklorem góralskim. To właśnie wtedy Zakopane stało się modnym kurortem i ważnym ośrodkiem kulturalnym – bywa nazywane „polską stolicą kultury pod Tatrami”. Powstał charakterystyczny styl zakopiański w architekturze, zapoczątkowany przez Stanisława Witkiewicza, który do dziś można podziwiać w licznych drewnianych willach i chatkach na terenie miasta.

Na początku XX wieku Zakopane zyskało też miano zimowej stolicy Polski. Już w okresie międzywojennym organizowano tu zawody sportowe i przyjeżdżali pierwsi narciarze. To tutaj w 1925 roku odbyły się pierwsze w Polsce zawody w skokach narciarskich. Popularność miejscowości rosła – w Zakopanem bywał m.in. słynny lekarz Tytus Chałubiński, który promował tatrzański klimat jako lekarstwo na choroby płuc, oraz pisarz Henryk Sienkiewicz czy kompozytor Karol Szymanowski. Dziś Zakopane jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w kraju, szczególnie zimą. Miasto zachwyca połączeniem górskiego krajobrazu, żywej tradycji góralskiej i licznych atrakcji turystycznych. Spacerując po centrum, łatwo poczuć niepowtarzalny klimat – mieszankę folkloru z gwarną atmosferą zimowego kurortu.

Najciekawsze atrakcje zimą w Zakopanem

Zimą Zakopane przeobraża się w istny raj dla miłośników śnieżnych aktywności. Mróz szczypiący w policzki, skrzypiący pod stopami śnieg i wszechobecny zapach palonego w kominkach drewna tworzą magiczną atmosferę. Co można robić zimą w Zakopanem? Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze atrakcje i formy spędzania czasu – od sportów zimowych po bardziej kameralne rozrywki. Dzięki tej różnorodności nikt nie powinien się tu nudzić, niezależnie od pogody.

Narciarstwo i snowboarding na tatrzańskich stokach

Pierwszym skojarzeniem z zimowym Zakopanem są oczywiście narty. Miasto oferuje wiele możliwości dla narciarzy i snowboardzistów – zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. W okolicy znajduje się kilka ośrodków narciarskich z dobrze przygotowanymi trasami o różnym stopniu trudności.

Najbardziej legendarnym miejscem do szusowania jest Kasprowy Wierch. Na ten szczyt (1987 m n.p.m.) wjeżdża kolej linowa, która zimą wywozi narciarzy spragnionych wysokogórskich wrażeń. Na Kasprowym czekają wymagające trasy w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym – to prawdziwa gratka dla doświadczonych narciarzy, dodatkowo okraszona zapierającymi dech widokami na ośnieżone szczyty. Trzeba jednak pamiętać, że warunki pogodowe w wysokich Tatrach bywają surowe, więc przed wyprawą warto sprawdzić komunikaty pogodowe i lawinowe.

Dla mniej zaawansowanych idealne będą niżej położone stoki. Nosal to ośrodek narciarski położony niedaleko centrum Zakopanego, który dysponuje kilkoma łagodniejszymi trasami – świetnymi do nauki jazdy. Popularna jest również Gubałówka, na którą można wjechać kolejką liniowo-terenową bezpośrednio z centrum miasta. Z Gubałówki rozciąga się piękna panorama Zakopanego i Tatr, a na jej zboczach działa kilka wyciągów orczykowych i łatwe trasy zjazdowe, idealne dla rodzin z dziećmi i początkujących. Co więcej, na Gubałówce funkcjonuje zimą snowpark dla miłośników freestylu oraz zdarzają się tam tory saneczkowe do zjazdów na sankach.

W samej dzielnicy Harenda, na obrzeżach Zakopanego, znajduje się kolejny popularny stok – Stacja Narciarska Harenda. Jest ona ceniona przez średniozaawansowanych narciarzy i snowboardzistów. Harenda oferuje kilka tras (w tym jedną o charakterze bardziej sportowym), wyciąg krzesełkowy oraz szkółkę narciarską. Wieczorami część stoków w Zakopanem, w tym Harenda, jest oświetlona, co pozwala na jazdę na nartach nawet po zmroku. Jazda na oświetlonym stoku w otoczeniu gwiaździstego nieba i migoczących świateł miasta poniżej to niezapomniane przeżycie.

Na terenie Zakopanego i okolic nie brakuje wypożyczalni sprzętu narciarskiego, więc nawet jeśli nie posiadamy własnych nart czy deski snowboardowej, bez trudu zaopatrzymy się na miejscu we wszystko, co potrzebne. Działają tu także licencjonowane szkółki narciarskie z instruktorami, u których można wykupić lekcje – to świetna opcja dla osób, które stawiają pierwsze kroki na stoku. Zimowe ferie w Zakopanem to doskonały moment, by rozpocząć naukę jazdy na nartach lub snowboardzie.

Narciarstwo biegowe i skitury

Oprócz zjazdowych stoków Zakopane oferuje także atrakcje dla amatorów narciarstwa biegowego oraz turystyki na nartach. Narciarstwo biegowe zyskuje coraz większą popularność, a okolice Zakopanego dysponują malowniczymi trasami biegowymi. W samym centrum, na Równi Krupowej, zimą bywa przygotowywana łatwa, płaska trasa dla biegaczy – idealna dla początkujących, którzy chcą spróbować swoich sił na biegówkach. Bardziej urozmaicone trasy znajdują się w pobliskim Kościelisku, gdzie przy sprzyjających warunkach śniegowych wytycza się pętle z widokiem na Giewont i panoramę Tatr. Znanym miejscem dla narciarzy biegowych jest także Zakopiański Park Kulturowy na Górnej Równi Krupowej.

Jeśli chodzi o skituring, czyli turystykę narciarską poza przygotowanymi trasami, Tatry stanowią prawdziwy raj – ale głównie dla doświadczonych i dobrze wyposażonych osób. Zimą część letnich szlaków górskich zamienia się w trasy skiturowe. Można wybrać się na skiturową wycieczkę np. w rejonie Kasprowego Wierchu, Kondratowej czy Hal Gąsienicowej. To jednak sport dla zaawansowanych – wymagający znajomości terenu, oceny zagrożenia lawinowego i kondycji. Mniej wprawieni turyści, którzy chcieliby spróbować takiej formy aktywności, mogą skorzystać z usług przewodnika wysokogórskiego organizującego wycieczki skiturowe. Wrażenia z wędrówki na nartach po dziewiczym śniegu, z dala od tłumów, są bezcenne – poczucie wolności i bliskości surowej tatrzańskiej natury pozostaje w pamięci na długo.

Góralski kulig z pochodniami

Trudno wyobrazić sobie zimowy pobyt pod Tatrami bez udziału w prawdziwym góralskim kuligu. Ta tradycyjna przejażdżka saniami ciągniętymi przez konie to atrakcja, która od lat zachwyca zarówno dzieci, jak i dorosłych. Kuligi w Zakopanem organizowane są zwykle wieczorami, kiedy zapada zmrok – wtedy dopiero nabierają wyjątkowego uroku. Zaprzęgi konne wyposażone są w dzwoneczki, a drogę oświetlają płonące pochodnie trzymane przez uczestników. Wyobraź sobie tylko: wokół cisza zasypanego śniegiem lasu, nad głową rozgwieżdżone niebo, a Ty mkniesz saniami po białym puchu, otulony ciepłym kocem, słuchając dźwięku dzwonków przy uprzęży i śmiechu uczestników.

Typowy kulig wiedzie malowniczymi zakątkami – często są to doliny u podnóża Tatr (np. piękna Dolina Chochołowska lub Kościeliska) albo polne drogi na obrzeżach miasta z widokiem na góry. Kulig zazwyczaj kończy się ogniskiem na polanie, gdzie można się ogrzać i posilić. Górale przygotowują dla gości ognisko z pieczeniem kiełbasek, często towarzyszy temu kapela góralska przygrywająca skoczne melodie. W takiej atmosferze można spróbować regionalnych specjałów – upiec własnoręcznie oscypka nad ogniem czy napić się grzanego wina lub herbaty z prądem. Śpiewy, tańce i opowieści przy ognisku sprawiają, że kulig staje się prawdziwą biesiadą. To nie tylko przejażdżka – to żywa lekcja folkloru i okazja, by poczuć ducha Podhala.

Kuligi organizowane są przez różne firmy i gospodarzy, często dla grup zorganizowanych, ale indywidualni turyści także mogą się zapisać. W sezonie zimowym oferty kuligów znajdziemy na każdym kroku w centrum Zakopanego – ogłoszenia kuszą przy Krupówkach, w hotelach czy w internecie. Warto z tej atrakcji skorzystać przynajmniej raz w życiu. Dzieci będą zachwycone, a i dorośli na długo zapamiętają taki bajkowy zimowy wieczór spędzony na saniach i przy ognisku.

Wyprawy skuterami śnieżnymi

Dla spragnionych mocniejszych wrażeń świetną opcją są przejażdżki skuterami śnieżnymi. Ta forma rozrywki zdobywa w Zakopanem coraz większą popularność. Nic dziwnego – jazda skuterem po ośnieżonych polanach i leśnych dróżkach dostarcza solidnej dawki adrenaliny i pozwala dotrzeć w miejsca niedostępne na co dzień. W okolicach Zakopanego działa kilka wypożyczalni i organizatorów wycieczek skuterowych. Taka zorganizowana wyprawa zwykle rozpoczyna się od krótkiego szkolenia z obsługi skutera i zasad bezpieczeństwa, po czym uczestnicy – ubrani w kaski i ciepłe kombinezony – wyruszają w teren pod opieką doświadczonego przewodnika.

Trasy dla skuterów śnieżnych prowadzą przez malownicze, otwarte przestrzenie Podhala. Często są to rozległe polany z zapierającym dech widokiem na panoramę Tatr. Można pędzić po śniegu, wznosząc za sobą białe obłoki puchu, lub zatrzymać się na chwilę, by zrobić pamiątkowe zdjęcia na tle gór. Niektóre wyprawy obejmują postoje przy leśnych chatkach, gdzie można się ogrzać przy kominku i napić ciepłej herbaty. Popularne są zwłaszcza nocne wyprawy skuterami, kiedy przy blasku reflektorów skutera przemierza się ciemny las – to daje niesamowite emocje! Widok gwiazd na niebie i cisza przerywana jedynie rykiem silnika tworzą klimat, który trudno porównać z czymkolwiek innym.

Warto pamiętać, że prowadzenie skutera śnieżnego wymaga rozwagi – to potężna maszyna. Organizatorzy najczęściej wymagają prawa jazdy kategorii B od osób kierujących skuterem. Można jechać pojedynczo lub w dwie osoby na jednym skuterze (pasażer nie musi mieć uprawnień). Taka atrakcja spodoba się zarówno dorosłym, jak i nastolatkom żądnym przygód. To także dobry pomysł na integrację w grupie – wspólna przeprawa przez śnieżne bezdroża na długo zostaje we wspomnieniach.

Psie zaprzęgi – poczuj się jak na Alaska!

Jeżeli ktoś marzył kiedyś, by poczuć klimat mroźnej Północy niczym z filmów o wyprawach polarnych, Zakopane daje taką możliwość. Mowa o przejażdżce psim zaprzęgiem, ciągniętym przez husky lub inne psy zaprzęgowe. Ta nietypowa atrakcja zdobywa serca turystów szukających czegoś innego niż typowe rozrywki. W okolicach Zakopanego kilku przewodników organizuje wyprawy psimi zaprzęgami – często są to krótsze trasy na otwartych przestrzeniach za miastem, gdzie jest spokojnie i pieski mogą swobodnie biec.

Przed rozpoczęciem takiej przygody uczestnicy poznają psy, uczą się komend i podstaw kierowania zaprzęgiem. Następnie zaprzęgi wyruszają w trasę – na czele jedzie przewodnik, a za nim kolejno uczestnicy w swoich saniach. Można samemu stanąć na płozach sań jako maszer (prowadzący zaprzęg) lub usiąść w saniach jako pasażer, podczas gdy maszerem jest przewodnik. Psy zaprzęgowe są bardzo przyjazne i uwielbiają biegać, a ich energia szybko udziela się uczestnikom. Sunąc saniami, słyszymy tylko dyszenie psów, świst mroźnego powietrza i dźwięk śniegu rozgarnianego przez płozy. To wrażenie wolności i bliskości natury jest nieporównywalne z niczym innym.

Przejażdżki psimi zaprzęgami trwają zwykle kilkadziesiąt minut. Po powrocie jest czas, by pogłaskać psy, zrobić zdjęcia i dowiedzieć się więcej od przewodnika o tej niezwykłej pasji. Dla dzieci kontakt z psami husky to ogromna frajda – często mogą zaprzyjaźnić się z czworonożnymi bohaterami wyprawy. Psie zaprzęgi to atrakcja sezonowa, zależna od warunków śniegowych, ale jeśli trafimy na odpowiednią pogodę, warto wpisać ją w plan zimowych aktywności.

Snowlandia – śnieżny labirynt i zamki ze śniegu

Zakopane słynie nie tylko ze sportów zimowych, ale również z oryginalnych atrakcji, których na próżno szukać w innych regionach Polski. Jedną z nich jest Snowlandia, czyli wielki śnieżny labirynt i towarzyszący mu śnieżny zamek. Ta niezwykła Śnieżna Kraina powstaje co roku u podnóża skoczni narciarskiej Wielka Krokiew. Po raz pierwszy zbudowano ją w sezonie zimowym 2015/2016 i od tamtej pory stała się stałym punktem zimowego krajobrazu Zakopanego.

Snowlandia to największy na świecie labirynt wykonany w całości ze śniegu i lodu. Jego budowa rusza wraz z nastaniem mrozów – potrzeba około miesiąca ciągłego naśnieżania i formowania ścian, by ta atrakcja mogła przyjąć zwiedzających. Labirynt składa się z długich korytarzy utworzonych ze śnieżnych bloków, którymi można błądzić niczym w zimowym, bajkowym ogrodzie. Dzieci mają przy tym mnóstwo frajdy, próbując znaleźć wyjście, a i dorośli chętnie dają się wciągnąć w tę zabawę. Tuż obok labiryntu co roku konstruowany jest imponujący śnieżny zamek – z basztami, tunelami i tarasem widokowym. Wejście na szczyt tej śnieżnej fortecy pozwala spojrzeć z góry na cały labirynt oraz pobliską skocznię narciarską, a w oddali widać ośnieżone reglaste wzgórza i szczyt Giewontu.

Zwiedzanie Snowlandii to świetny pomysł na rodzinne popołudnie. Szczególnie polecane jest, gdy chcemy odpocząć od nart albo gdy pogoda nie sprzyja długim wędrówkom. Bajkowa sceneria tego miejsca oczaruje najmłodszych, ale i dorosłych potrafi wprawić w zachwyt ogrom pracy włożonej w budowę śnieżnych konstrukcji. Warto ubrać się ciepło – w labiryncie spędza się co najmniej kilkanaście minut, a ściany śnieżne potęgują wrażenie chłodu. Na miejscu zazwyczaj dostępne są ciepłe napoje i przekąski, aby można było ogrzać się po wyjściu z lodowej krainy.

Kraina Światła – magiczne iluminacje na Gubałówce

Kolejną sezonową atrakcją, która cieszy się ogromną popularnością, jest Kraina Światła. To widowiskowy park iluminacji, który rozbłyska setkami tysięcy światełek w zimowe wieczory. W ostatnich latach takie świetlne parki organizowane są w wielu miastach, ale Zakopane ma swój unikalny charakter. Kraina Światła na Gubałówce przenosi odwiedzających w baśniowy świat pełen kolorów i fantazyjnych instalacji świetlnych.

Na specjalnie zaaranżowanym terenie pojawiają się figury pokryte migoczącymi lampkami – mogą to być świetlne postacie z bajek, zwierzęta, tunele i altanki do spacerowania czy ogromne napisy i symbole związane z zimą oraz Podhalem. Spacer po takim parku po zmroku to prawdziwie magiczne przeżycie. Dzieci biegają z zachwytem pomiędzy świecącymi instalacjami, a dorośli chętnie robią sobie pamiątkowe zdjęcia w tych niezwykłych scenografiach. Często tematem przewodnim jest znana bajka lub opowieść – na przykład Alicja w Krainie Czarów – i kolejne przystanki w parku nawiązują do motywów tej historii.

Kraina Światła zwykle zlokalizowana jest na szczycie Gubałówki lub w innym dogodnym miejscu w Zakopanem. Można tu wjechać kolejką lub dojść spacerem, a po drodze podziwiać panoramę miasta nocą. Taka forma rozrywki spodoba się szczególnie rodzinom. W blasku miliona lampek nawet mróz przestaje doskwierać – uśmiech sam pojawia się na twarzy. Warto sprawdzić godziny otwarcia parku iluminacji, ponieważ zwykle funkcjonuje on popołudniami i wieczorem. Kraina Światła to świetny sposób na zakończenie dnia pełnego wrażeń – można w ciszy przejść się pośród świecących drzewek i nacieszyć oczy feerią barw.

Wielka Krokiew i zawody w skokach narciarskich

Zakopane od dziesięcioleci słynie z Wielkiej Krokwi, czyli dużej skoczni narciarskiej im. Stanisława Marusarza. Ta imponująca konstrukcja, wkomponowana w zbocze góry, robi wrażenie zarówno latem, jak i zimą – ale to właśnie zimą żyje najbardziej intensywnie. Co roku w styczniu odbywają się tu zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, które przyciągają tłumy kibiców z całej Polski i zagranicy. Jeśli planujemy wizytę w Zakopanem akurat w terminie zawodów (zwykle druga połowa stycznia), warto wybrać się na Wielką Krokiew i poczuć tę niesamowitą atmosferę.

Podczas konkursu skoków całe miasto tętni emocjami sportowymi. Kibice ubrani w biało-czerwone barwy maszerują ulicami, słychać dźwięk trąbek i rytmiczne okrzyki. Na skoczni kilkadziesiąt tysięcy widzów dopinguje zawodników, a w powietrzu unosi się euforia, szczególnie gdy skacze reprezentant Polski. Nawet jeśli nie jesteśmy zapalonymi fanami skoków, warto przeżyć to widowisko na żywo – to część zimowej tradycji Zakopanego. Poza Pucharem Świata, zimą często organizowane są także mniejsze zawody i pokazy na skoczni, a także imprezy towarzyszące w mieście (koncerty, spotkania z sportowcami itp.).

W pozostałe dni, gdy akurat nie ma zawodów, Wielka Krokiew również jest dostępna dla zwiedzających. Można wjechać wyciągiem krzesełkowym na górę skoczni i spojrzeć w dół z rozbiegu – to naprawdę uzmysławia, jak odważni są skoczkowie narciarscy. Roztacza się stamtąd też piękny widok na Zakopane. Przy skoczni znajduje się muzeum sportów zimowych oraz pomniki upamiętniające wybitnych polskich skoczków. Dla pasjonatów sportu to miejsce obowiązkowe na mapie atrakcji.

Termy i gorące kąpiele w środku zimy

Po aktywnie spędzonym dniu na mrozie nie ma nic przyjemniejszego niż zanurzyć się w ciepłej wodzie i zrelaksować obolałe mięśnie. Dlatego w planie zimowego pobytu w Zakopanem warto uwzględnić wizytę na basenach termalnych lub w aquaparku. Baseny termalne w rejonie Podhala cieszą się ogromną popularnością – w okolicy jest ich kilka, a każdy oferuje nieco inny charakter wypoczynku.

W samym Zakopanem znajduje się Aqua Park Zakopane – kompleks basenów z wodą termalną, zjeżdżalniami, saunami i jacuzzi. Kąpiel w ciepłej wodzie termalnej, gdy za oknem mróz, to czysta przyjemność. Dodatkową atrakcją w zakopiańskim aquaparku jest basen zewnętrzny z widokiem na Giewont – można pływać na świeżym powietrzu w ciepłej wodzie, obserwując ośnieżone szczyty.

Warto jednak wybrać się też nieco poza Zakopane, bo w okolicy znajdują się słynne kompleksy termalne. Największe z nich to Termy Chochołowskie, położone ok. 20 km od Zakopanego, w miejscowości Chochołów. To ogromny obiekt z licznymi basenami wewnętrznymi i zewnętrznymi, hydromasażami, strefą spa i saunarium. Dzieci ucieszą się ze zjeżdżalni i sztucznych fal, dorośli docenią lecznicze właściwości wód termalnych bogatych w minerały. Inne popularne miejsca to Terma Bania w Białce Tatrzańskiej oraz Termy Bukovina w Bukowinie Tatrzańskiej – obie te lokalizacje oferują wspaniałe widoki na góry z ciepłych basenów. Wizyta w termach to doskonały pomysł na gorszą pogodę albo po prostu na odprężenie się po intensywnym dniu na stoku.

W sezonie zimowym, zwłaszcza w okresie ferii, termy przeżywają oblężenie, dlatego warto rozważyć rezerwację biletów wcześniej lub wybrać się tam wcześnie rano czy późnym wieczorem, by uniknąć tłumów. Niemniej, nawet większa liczba gości nie odbiera przyjemności płynącej z kąpieli termalnych. Wygrzanie się w wodzie o temperaturze 36°C, podczas gdy wokół szczypie mróz, to prawdziwe ukojenie dla ciała.

Zimowe wędrówki i górskie widoki

Choć zima w wysokich Tatrach stawia przed turystami duże wyzwania, nie oznacza to, że trzeba rezygnować z wszelkich pieszych wędrówek. Wręcz przeciwnie – tatrzańskie doliny zimą wyglądają jak z pocztówki i warto się na choćby krótszy spacer wybrać. Oczywiście zawsze trzeba być przygotowanym (ciepłe ubranie, odpowiednie obuwie z raczkami, sprawdzenie warunków pogodowych), ale przy sprzyjającej aurze wiele tras jest dostępnych dla przeciętnego turysty.

Jednym z najpiękniejszych łatwych szlaków jest Dolina Kościeliska. Zimową porą zmienia się ona w cichy, uśpiony bajkowy korytarz pomiędzy ośnieżonymi zboczami gór. Spacer doliną (np. do schroniska na Hali Ornak) nie jest bardzo wymagający, a widoki zapierają dech. Podobnie Dolina Chochołowska – najdłuższa tatrzańska dolina – w zimie kusi ciszą i przestrzenią. Można się nią przespacerować aż do schroniska na Polanie Chochołowskiej, a w weekendy często kursują tam również kuligi (gdy droga jest mocno zaśnieżona, to nawet jedyny sposób dotarcia).

Dla nieco bardziej wprawnych piechurów ciekawym celem może być Morskie Oko. Zimą droga do tego najsłynniejszego tatrzańskiego jeziora jest zwykle przetarta, choć bywa ślisko. Wędrówka lasem i dalej szosą wiodącą do Morskiego Oka zajmuje około 2-3 godzin w jedną stronę, ale nagrodą jest widok zamarzniętego jeziora otoczonego przez strzeliste szczyty. To obraz, który pozostaje w pamięci na zawsze. Warto wiedzieć, że zimą na trasie do Morskiego Oka nie kursują już wozy konne (latem przewożą turystów), więc trzeba polegać na własnych nogach – za to na miejscu panuje większy spokój, szczególnie wcześnie rano. Oczywiście przed taką wyprawą należy sprawdzić komunikaty Tatrzańskiego Parku Narodowego, bo przy dużym zagrożeniu lawinowym szlak może być zamknięty.

Poza dłuższymi wycieczkami świetną opcją na widoki jest wjazd kolejkami na okoliczne szczyty. Wspomniana już kolejka na Kasprowy Wierch dostarcza niesamowitych wrażeń widokowych nawet osobom niejeżdżącym na nartach – z góry rozciąga się panorama Tatr i Zakopanego jak na dłoni. Również krótki przejazd kolejką na Gubałówkę jest obowiązkowy podczas pobytu. Na szczycie Gubałówki, oprócz stoisk z pamiątkami i przekąskami, zimą często funkcjonuje taras widokowy, z którego w pogodny dzień zobaczymy cały ośnieżony łańcuch Tatr. Można tam zrobić piękne zdjęcia i pospacerować grzbietem wzdłuż zimowych straganów.

Zimowe spacery po Zakopanem też mają swój urok. Czasem wystarczy udać się nieco dalej od centrum, np. na antykwariaty w Jaszczurówce czy stare zabytkowe wille w okolicy ulicy Kościeliskiej, by poczuć spokojniejszą atmosferę zimowego dnia. Śnieg tłumi hałasy miasta, a drewniane domy otulone białym puchem wyglądają, jakby czas się zatrzymał. Warto również odwiedzić zabytkowy Stary Cmentarz na Pęksowym Brzyzku, gdzie spoczywają zasłużeni dla Zakopanego artyści i górale – zimą panuje tam szczególny spokój i zaduma.

Krupówki i góralski folklor zimą

Żaden pobyt w Zakopanem nie byłby pełny bez spaceru po najsłynniejszym deptaku w Polsce – ulicy Krupówki. Zimą Krupówki zyskują dodatkowy urok. Wieczorami rozświetlają je świąteczne dekoracje i migoczące lampki zawieszone nad ulicą. W powietrzu unosi się zapach regionalnych przysmaków: oscypków grillowanych na ogniu, kiełbasek, grzańca galicyjskiego oraz cynamonowych gofrów. Mimo mrozu Krupówki tętnią życiem – słychać muzykę, góralskie przyśpiewki, gwar rozmów turystów z całego świata.

W okresie około Bożego Narodzenia i Nowego Roku na Krupówkach odbywa się Jarmark Bożonarodzeniowy. Stragany kuszą rękodziełem, wyrobami z wełny, bombkami, lokalnymi serami i innymi smakołykami. Można kupić ciepłe kapcie góralskie, rękawice z owczej wełny czy pięknie zdobione oscypki na prezent. Wszystko to przy dźwiękach kolęd i blasku choinkowych świateł. Dzieci cieszą się z karuzeli i spotkania z Mikołajem, a dorośli mogą spróbować świątecznego barszczu czy grzanego wina serwowanego w tradycyjnych kubkach.

Krupówki to także centrum rozrywki – znajdziemy tu liczne karczmy regionalne, w których wieczorami przygrywają kapele góralskie. Warto wstąpić do jednej z nich, by rozgrzać się przy kominku i spróbować lokalnych specjałów: kwaśnicy (tradycyjnej zupy na kwaśnej kapuście), pieczonej baraniny czy moskoli (placuszków z ziemniaków) z czosnkowym masłem. Przy dźwiękach skrzypiec i basów można nauczyć się góralskich przyśpiewek albo po prostu chłonąć atmosferę wspólnej zabawy. Góralski folklor jest tu żywy – często obsługa karczmy ubrana jest w stroje regionalne, a ściany zdobią stare narty, ciupagi i skóry zwierząt, co dodaje klimatu.

Miłośnicy kultury mogą też odwiedzić tutejsze muzea, by lepiej poznać historię i sztukę Podhala. Przy Krupówkach mieści się Muzeum Tatrzańskie im. Tytusa Chałubińskiego, gdzie zgromadzono eksponaty etnograficzne, przyrodnicze i historyczne związane z Tatrami i Zakopanem. Warto zajrzeć również do Galerii Władysława Hasiora czy willi Koliba, pierwszej zbudowanej w stylu zakopiańskim, która obecnie jest oddziałem Muzeum Tatrzańskiego prezentującym właśnie ten unikalny styl architektoniczny. Choć muzea to atrakcje całoroczne, zimą mogą okazać się świetnym pomysłem na mroźne popołudnie lub dni, gdy pogoda nie pozwala na szaleństwa na stoku.

Atrakcje dla dzieci zimą

Zakopane dba o najmłodszych turystów, dlatego wiele z opisanych atrakcji jest doskonałych dla dzieci. Kulig z pochodniami, wizyta w Snowlandii czy rozświetlona Kraina Światła to oczywiście punkty obowiązkowe dla maluchów. Oprócz tego warto wiedzieć o kilku miejscach i aktywnościach stworzonych z myślą o rodzinach.

Przy wielu stokach w Zakopanem działają zimowe ośle łączki i przedszkola narciarskie, gdzie nawet kilkulatki mogą uczyć się jazdy na nartach pod okiem instruktorów poprzez zabawę. Dla dzieci, które jeszcze nie jeżdżą, frajdą będzie zwykła zabawa na śniegu – w centrum Zakopanego można wypożyczyć sanki i zjeżdżać z niewielkich górek (np. na Górnej Równi Krupowej czy w Parku Miejskim). Coraz popularniejszy jest snowtubing, czyli zjazdy na dmuchanych oponach po specjalnie przygotowanym torze śnieżnym – taką atrakcję oferuje np. stok Gigant niedaleko Wielkiej Krokwi.

Jeśli pogoda naprawdę nie dopisze albo dzieci potrzebują innej rozrywki, w Zakopanem znajdziemy także wewnętrzne atrakcje. Jedną z nich jest Papugarnia, czyli egzotyczny mini-ogród zoologiczny z kolorowymi papugami – można tam wejść do wielkiej klatki, nakarmić papużki i zrobić sobie z nimi zdjęcie. Innym ciekawym miejscem jest Park Janosika, czyli duża sala zabaw stylizowana na góralskie klimaty, pełna zjeżdżalni, piankowych przeszkód i tuneli – idealna, by dzieci wyszalały się w ciepłym wnętrzu. Nieco starszym spodoba się Iluzja Park, gdzie czekają interaktywne wystawy i zagadki optyczne pobudzające wyobraźnię.

W okresie ferii zimowych miasto często organizuje dodatkowe wydarzenia dla rodzin, takie jak Światowy Dzień Śniegu (World Snow Day) w styczniu – wtedy na dzieci czekają zabawy na śniegu, konkursy lepienia bałwanów, darmowe lekcje narciarstwa czy pokazy ratowników TOPR. Odbywają się również tradycyjne Parady Gazdowskie, czyli wyścigi kumoterek (małych góralskich sanek) ciągniętych przez konie – to widowiskowe zawody, które są częścią podhalańskiego folkloru. Informacji o aktualnych imprezach najlepiej szukać w centrum informacji turystycznej lub na lokalnych plakatach, bo co roku kalendarz atrakcji może się różnić.

Wygodne zakwaterowanie – Zakopane Harenda i Willa Józef

Intensywny dzień na nartach lub wędrówkach wymaga porządnego wypoczynku. Planując wyjazd do Zakopanego zimą, warto odpowiednio wcześniej zarezerwować nocleg, ponieważ w sezonie popularne obiekty szybko się zapełniają. Do wyboru są liczne hotele, pensjonaty, apartamenty czy tradycyjne drewniane chatki do wynajęcia. Jeśli zależy nam na klimatycznej lokalizacji blisko stoku i z góralską atmosferą, świetnym wyborem może być dzielnica Harenda.

Na Harendzie, spokojnej okolicy Zakopanego, znajduje się Willa Józef przytulny pensjonat, który zimą oferuje gościom wszystko, co potrzebne do udanego wypoczynku. Obiekt położony jest w pobliżu stacji narciarskiej Harenda, co jest ogromnym atutem dla miłośników białego szaleństwa – wyciąg i trasy zjazdowe są dosłownie na wyciągnięcie ręki, bez konieczności stania w korkach do centrum. Willa dysponuje komfortowymi pokojami 2-, 3- i 4-osobowymi z łazienkami, dzięki czemu może gościć zarówno rodziny z dziećmi, pary, jak i większe grupy przyjaciół. Łącznie pensjonat może pomieścić nawet do 80 osób, co czyni go również idealnym miejscem na zorganizowane wyjazdy – zimowiska, obozy narciarskie czy wycieczki szkolne.

Willa Józef słynie z serdecznej, rodzinnej atmosfery. Wnętrza urządzone są w przytulnym stylu nawiązującym do góralskiej tradycji, co od razu pozwala poczuć lokalny klimat. Po dniu spędzonym na mrozie goście mogą ogrzać się przy kominku w sali kominkowej lub odpocząć w wygodnych łóżkach, podziwiając za oknem widok na ośnieżone stoki. Pensjonat oferuje także wyżywienie – domowe śniadania dodające energii na cały dzień oraz obiadokolacje z regionalnymi akcentami kulinarnymi. Spróbowanie przysmaków kuchni podhalańskiej na miejscu to dodatkowy plus, szczególnie gdy po całym dniu nie ma już siły na wychodzenie do restauracji w mieście.

Lokalizacja Willi Józef na Harendzie jest wygodna nie tylko ze względu na bliskość stoku. W pobliżu znajdują się sklepy, wypożyczalnie sprzętu narciarskiego, a nawet karczmy, gdzie można spędzić miły wieczór przy muzyce góralskiej. Do centrum Zakopanego jest stąd kilka kilometrów – można podjechać samochodem (pensjonat zapewnia parking dla gości) lub skorzystać z komunikacji lokalnej. Jednocześnie okolica jest cicha i pozwala uciec od zgiełku Krupówek wtedy, gdy mamy ochotę na trochę spokoju.

Willa Józef na Harendzie to zatem doskonała baza wypadowa do korzystania z uroków zimowego Zakopanego. Gościnni gospodarze służą pomocą w organizacji atrakcji – chętnie doradzą, gdzie wybrać się na kulig czy jak zorganizować transport na termy. Wiele grup zorganizowanych wybiera to miejsce ze względu na profesjonalną obsługę oraz możliwość dostosowania oferty do potrzeb (np. zapewnienie instruktora narciarskiego dla dzieci, zorganizowanie ogniska integracyjnego itp.). Indywidualni turyści natomiast doceniają swobodną, domową atmosferę, dzięki której można poczuć się jak u znajomych, a nie w bezosobowym hotelu.

Zakopane zimą oferuje moc atrakcji – od sportowych emocji na stokach, przez folklorystyczne przeżycia podczas kuligu, po relaks w ciepłych wodach termalnych. Kluczem do udanego wyjazdu jest dobre zaplanowanie czasu oraz wybór odpowiedniego miejsca pobytu. Decydując się na przyjazd do zimowej stolicy Polski, warto przygotować się na różnorodne doświadczenia i chłonąć wyjątkową atmosferę tego miejsca. Bez względu na to, czy szukamy adrenaliny, rodzinnej zabawy czy spokojnego odpoczynku, Zakopane zimą na pewno nas nie rozczaruje swoim urokiem i gościnnością.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top